Króluj nam Chryste!
„Jego śladami. Co zrobiłby Jezus?”, to film fabularny oparty na książce oraz inspirowany faktami, poruszający temat praktykowania wiary chrześcijańskiej w życiu codziennym.
Kościół od XV wieku propagował praktykę „naśladowania Chrystusa” (łac. Imitatio Christi), którą dobrze podsumowuje współczesne angielskie wyrażenie „Co zrobiłby Jezus?” (What would Jesus do?) Jej podwaliny dał Tomasz à Kempis, autor książki „O naśladowaniu Chrystusa” (De imitatione Christi), napisanej w latach 1418-1427, która stała się od pierwszej publikacji najpopularniejszą po Biblii książką świata, o największej liczbie wydań, przekładów i egzemplarzy.
John Wesley, założyciel metodystów, w 1766 postulował koncepcję doskonałości chrześcijańskiej, w której odrodzenie dokonywane przez Ducha Świętego skutkuje „doskonałością w miłości”, co oznacza, że motywuje nas całkowicie miłość do Boga i bliźniego, bez skazy grzechem lub ukrytych innych motywów. Chociaż taka chrześcijańska doskonałość wyraża się w zewnętrznym działaniu, jest przede wszystkim efektem działania łaski Boga i współpracy z nią. Chrześcijańska doskonałość widoczna jest także w zewnętrznych dobrych uczynkach i rygorystycznie moralnym stylu życia, ale uczestnicy, nawiązującego do Wesleya, ruchu uświęceniowego podkreślali, że doskonale moralny styl życia jest konsekwencją (a nie przyczyną) stanu łaski.
Charles Spurgeon, znany ewangelicki kaznodzieja baptystyczny w Londynie, kilka razy użył wyrażenia „co by zrobił Jezus” w cudzysłowie, w kazaniu wygłoszonym 28 czerwca 1891. W kazaniu tym przytacza, jako źródło tego wyrażenia, właśnie książkę Tomasza à Kempis Naśladowanie Chrystusa.
A.B. Simpson, założyciel Kościoła Chrześcijańskiego i Sojuszu Misyjnego, napisał zarówno tekst, jak i muzykę do ewangelicznego hymnu „Co zrobiłby Jezus” także w 1891. Można go znaleźć w anglojęzycznym zbiorze pieśni "Hymny życia chrześcijańskiego".
W 1896 ukazała się powieść Charlesa Sheldona „In His Steps”, (Jego śladami) która miała podtytuł „Co zrobiłby Jezus?”. Powieść Sheldona wyrosła z serii kazań wygłoszonych w jego kongregacjonalistycznym kościele w Topeka w stanie Kansas. Etos Sheldona odnośnie życia chrześcijańskiego, został wyrażony w tym właśnie zdaniu: „Co zrobiłby Jezus”, z Chrystusem jako przykładem moralnym, ale także Zbawicielem.
Idee Sheldona połączyły się z ideami, które uformowały się w "Ewangelię Społeczną" (Social Gospel) głoszoną przez Waltera Rauschenbuscha. Ten ostatni przyznał, że jego "Ewangelia społeczna" zawdzięcza swoją inspirację bezpośrednio powieści Sheldona, a sam Sheldon utożsamił z nią swoją własną teologię.
Z powodu błędu pierwotnego wydawcy, prawa autorskie do powieści Sheldona nigdy nie zostały uznane, toteż wielu wydawców drukowało i sprzedawało powieść. To sprawiło, że była ona łatwo dostępna i sprzedała się w 30 milionach egzemplarzy na całym świecie, co czyni ją jedną z 50 najlepiej sprzedających się powieści w historii.
W tej popularnej powieści (do 1935 została przetłumaczona na 21 języków) pastor Henry Maxwell spotyka bezdomnego mężczyznę, który wzywa go do poważnego potraktowania praktyki naśladowania Chrystusa. Bezdomny nie może zrozumieć dlaczego, jego zdaniem, tak wielu chrześcijan ignoruje biednych. Mówi on na kartach powieści:
"Pewnego wieczoru słyszałem ludzi śpiewających na kościelnym spotkaniu modlitewnym:
„Wszystko dla Jezusa, wszystko dla Jezusa,
Cała moja istota należy do Niego,
Wszystkie moje myśli i wszystkie moje czyny,
Wszystkie moje dni i wszystkie moje godziny".
I zastanawiałem się, kiedy siedziałem na schodach na zewnątrz, co przez to rozumieli? Wydaje mi się, że na świecie jest strasznie dużo problemów, których by nie było, gdyby wszyscy ludzie, którzy śpiewają takie piosenki, poszli i rozwiązali je.
Ale co zrobiłby Jezus? Czy to masz na myśli, podążając Jego śladami? Czasami wydaje mi się, że ludzie w dużych kościołach mieli dobre ubrania, ładne domy do mieszkania, pieniądze na luksusy i mogli wyjeżdżać na letnie wakacje i tak dalej, podczas gdy ludzie poza kościołami, tysiącami umierają w czynszowych kamienicach i chodzą po ulicach w poszukiwaniu pracy, i nigdy nie mają fortepianu ani obrazu w domu, i dorastają w nędzy, pijaństwie i grzechu”.
W efekcie wielu bohaterów powieści pyta: „Co zrobiłby Jezus?” w obliczu ważnych decyzji. Sprawia to, że bohaterowie poważniej przyjmują chrześcijaństwo i skupiają się na tym, co postrzegają jako jego rdzeń — na życiu Chrystusa.
Opaska z napisem WWJD (Co z robiłby Jezus?), noszona dla pamiętania o tym w każdej chwili życia |
Ekranizacją właśnie tej powieści jest film "Śladami Jezusa". Zapraszam do oglądania, a przede wszystkim do refleksji nad swoim życiem chrześcijańskim. Czy w różnych wątpliwych sytuacjach robię to, co na moim miejscu zrobiłby Jezus?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz